Hejka!
Wróciłem. Wypoczęty i opalony cały :)
Długo nie było mnie w posiadłości i w garażu pająki zadomowiły się na całego.
Kilka dni odkurzłem. Do tego osy upatrzyły sobie niezłe miejsce na gniazdo...na strychu.
Nie było łatwo. Spuchłem. Spuchniętymi palcami nie da się dużo zdziałać dlatego pomyślałem, że pokażę Wam kilka 'chwytów' w kilku odcinkach.
Odcinek pierwszy: przedmioty codziennego użytku, które możemy użyć przy tworzeniu tła.
Przedmioty, które łatwo znaleźć w domu
Na początku chciałbym zaznaczyć, że efekty mogą się różnić w zależności od rodzaju papieru, farb, tuszy itd.
Folia bąbelkowa.
Po lewej stronie do odbicia folii została użyta gęsta farba, po prawej farba wymieszana z wodą. Jeżeli farbę mocno rozcieńczycie musicie uważać jeżeli chcecie mieć ładne kółka.
Ciekawy efekt również możecie uzyskać poprzez wymieszanie farby z dużą ilością wody, po czym jak odbijecie wzór postawcie kartkę pionowo, farba powinna spływać w dół kartki.
A co powiecie na użycie tuszu? Spróbujcie, a dla odważnych posypcie tym magicznym proszkiem, który potem się rozpuszcza!
Kółka?! Nic prostszego! ;)
Kapsel, zakrętki, kieliszki itp.
Użycie kapsla jako stempel to mały niewypał. Pierwsze dwa kółka (?) u góry to odbicie 'harmonijki' kapsla. Nie powiecie, że fajny efekt. Ale jeżeli macie np. gęstą i grubą warstwę farby lub gesso, albo jeszcze lepiej pastę modelującą kapsel może dać fajny efekt. To samo dotyczy folii bąbelkowej! Odbijcie ją w grubej warstwie mazi.
Kolejne dwa kółka to górna część kapsla. Jeżeli macie prostą powierzchnię powinno odbić się całe koło. Niestety nie potrafię otwierać butelki bez użycia zębów lub drugiej butelki więc kapsel nie jest rewelacyjnie prosty. Efekty jak widać :/
Koła na dole zostały odbite za pomocą zakrętek od farby. Możecie użyć również kieliszków, szklanek (ja idę na łatwiznę bo nie chce mi się potem myć naczyń;)) w zależności jaką wielkość potrzebujecie.
Również poeksperymentujcie z gęstością farby.
Kropki i mini kółka.
Nie wiem czy też tak macie, ale co kupię sobie ołówek jego gumka do niczego się nie nadaje, a na pewno nie do mazania. Nowe zastosowanie bezużytecznej gumki to pieczątka ;)
Po lewej stronie gumka od ołówka, po prawej mała rurka, w tym przypadku po igle od akupunktury ;)
Pierwsze kropki po zamoczeniu w farbie są mocno zabrudzone, kolejne coraz lepsze. Możecie odbić dwie pierwsze kropki na oddzielnej kartce i dopiero potem na pracy.
Na dziś to tyle. Poszperajcie w domu w celu znalezienia przedmiotów, które mogą dać fajny efekt. Znaleźliście coś? Dajcie znać, napiszcie w komentarzu!
W kolejnym odcinku będzie trudniej ;)
Do następnego!
Ty to masz pomysły Zdzichu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę opalenizny, ale tych spuchniętych rąk nie. To Cię osy załatwiły ;)
Podoba m się pomysł z gumką , zaraz go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCo do kapsla to niektóre się odkręcają ;)
OdpowiedzUsuńFajne pomysły.
Jeśli mogę coś podpowiedzieć to do robienia kresek również krótka linijka taka piórnikowa super się nadaje, albo patyk szaszłykowy.
OdpowiedzUsuńA zapomniałam dodać że szkoda zębów na kapsle Zdzisławie, dentysta jest drogi
OdpowiedzUsuń