Mówią, że potrzeba jest matką wynalazków. Sprawdziło się!
Uważałam się za osobę mało pomysłową (lol), która nie jest zdolna do wymyślenia czegoś nowego (lol), ale tym razem się udało...
Do rzeczy.
PODUSZECZKA NA SZPILKI / IGŁY Z TUTKI TEKTUROWEJ
Materiały podstawowe:- tutaka tekturowa po papierze toaletowym lub papierowym ręczniku kuchennym
- kawałek materiału (ok.16cm x 16cm)
- kolorowy papier
- wata (lub coś innego czym możemy wypchać poduszeczkę)
- nitka
- klej
- nożyczki
Materiały opcjonalne:- dziurkacz
- tusz
- pieczątka
- proszek do embossingu
- paper effect
- glossy accents
- papiery w różnych kolorach
- czekoladki ;)))
Zaczynamy od zjedzenia czekoladki ;)
Następnie ucinamy tutkę. U mnie ok.4,5cm.
Tniemy papier, którym chcemy przyozdobić tutkę. Obwód tutki od papieru toaletowego to ok.16cm.
Czyli potrzebujemy kawałek papieru o wymiarach 16cm x 4,5cm
Przyklejamy papier i wychodzi nam to:
Trochę nudne, dlatego dalej wycinamy.
Żółty i różowy papier idzie pod dziurkacz.
Przyklejamy na tutkę.
Ze skrawków pozostawionych przez dziurkacz wycinamy paseczki.
O takie:
Wszystko przyklejamy na tutkę.
Przyozdabiania ciąg dalszy, czyli farba do efektów specjalnych ;)
Pozostawiamy do wyschnięcia, jemy czekoladkę i bierzemy się za materiał ;)
Z kwadratu 16cm x 16 cm wycinamy koło. Najlepiej złożyć materiał na pół i wyciąć półkole. Oczywiście wpadłam na to za późno i wyszło mi pijane koło ;)
Następnie zszywamy materiał tworząc saszetkę. Nie robimy jeszcze supełka! Nadal możemy zciągać i rozciągać szew.
Wpychamy watę do środka materiału. Jeszcze nie zaszywamy żeby sprawdzić, czy wielkość poduszki będzie pasowała do tutki.Bierzemy kawałek tutki, który odcięliśmy.
( Tutkę, którą ozdabiamy zostawiamy w spokoju żeby wyschła )
Pasuje!
Wreszcie robimy supełek.
Zabieramy się za motylka.
(Nie dorobiłam się jeszcze bloczka do stemplowania dlatego używam pudełka po płycie, nie zwracajcie uwagi;))
Posypujemy motylka proszkiem do embossingu.
Niewykorzystany proszek (ten co się nie przykleił do tuszu) wsypujemy do pojemniczka (jeżeli ktoś ma ochotę może wysypać do śmieci, ale ja oszczędzam ;))
...i suszymy motyla.
Motylek w całej okazałości po pomalowaniu i potraktowaniu farbą do efektów specjalnych oraz glossy accents.
Oto efekt.
Bez motylka
Z motylkiem
Zasłużyłam na kolejną czekoladkę ;)
Mam nadzieję, że kursik się przyda. Czekamy na Wasze projekty! Pochwalcie się koniecznie.