Diabelski Młyn: Diabelskie wyzwanie ze Scrap&Me

Witajcie.

Dziś mamy przyjemność zaprosić Was na Diabelskie wyzwanie, które sponsoruje

Na początku zapraszam Was do przeczytania wywiadu którego Aneta nam udzieliła.

1. Powiedz nam coś o sobie, kim prywatnie jest Aneta ?.

Witajcie :)

Prywatnie jestem „zakręconą” dziewczyną próbującą połączyć i zgrać wszystkie dziedziny swojego życia :) Jestem żoną swojego męża i mamą trójki rozrabiaków, dwóch starszych chłopców i malutkiej dziewczynki.

2. Jak zaczęła się Twoja przygoda ze scrapbookingiem? I jak dużo czasu poświęcasz na hobby?

Na hobby poświęcam każdą wolną chwilę :) Trudno powiedzieć ile to jest konkretnie czasu. Są dni, kiedy w ogóle nie zbliżam się do papierów, są i takie, że jestem całkowicie pochłonięta pracą. Zdarza się, że czasami obowiązki domowe na tym cierpią – muszą poczekać na swoją chwilę, aż mi przejdzie ;)

Scrapbooking odkryłam bardzo dawno temu, ale początkowo ograniczałam się do podziwiania tego, co robią inni. Zapalnikiem do rozpoczęcia własnej pracy z papierami był blog Noomiy, na który trafiłam 2 lata temu i jakoś tak samo się zaczęło.

3. Jaki jest Twój ulubiony styl, kolor, forma?

Nie mam czegoś takiego jak ulubiony styl. Nigdy się nad tym nie zastanawiam robiąc daną pracę. Po prostu się dzieje :)

Lubię poszarpane brzegi, ostatnio muszą być one potuszowane. Niedawno odkryłam, że praca warstwowa jest dużo ciekawsza od płaskiej, dlatego zaopatrzyłam się w hurtowe ilości kosteczek przestrzennych :) ciągle się uczę i szukam siebie w papierach :)

Ulubione kolory? Tutaj łatwiej mi się określić – kremowy, beżowy, brąz, oliwkowy, pudrowy róż :)

A forma? Ostatnio kartka. Ale to się zmienia.

4. Co jest Twoją największą inspiracją przy tworzeniu prac?

Myślę, że nadal moją inspiracją są przede wszystkim prace moich ulubionych scrapbookerek. Ulubione blogi przeglądam prawie codziennie i chłonę :) Kiedy zasiadam do własnej pracy mam w głowie „miks” wszystkiego co zobaczyłam. Myślę, że to się przekłada na moje prace.

W drugiej kolejności – inspirują same papiery, dodatki. Często brakuje mi pomysłów dopóki nie usiądę do pracy. Kiedy zacznę przekładać materiały pomysł sam się rodzi :)

5. Jak narodził się pomysł na powstanie firmy Scrap&Me?

Zaczęłam od zabawy z programem graficznym. Początki były trudne, na szczęście znalazły się osoby, które ostudziły mój zapał i pokazały, że moje projekty nie są takie świetne jak ja je widzę ;) Asiu – dziękuję :*

Potem nastąpił dłuuuugi czas uczenia się programu, prób, drukowania papierów dla siebie w sposób chałupniczy. Część projektów drukowałam i nie potrafiłam ich wykorzystać. Z czasem takich wyrzuconych było coraz mniej, w końcu nie było takich w ogóle.

Tak to się zaczęło :)

6. Co cię inspiruje w Tworzeniu papierów? Tworzysz je sama? Czy papiery tworzą projektanci ?

Na część tego pytania odpowiedziałam już wcześniej :) Papiery projektuję sama.

Co mnie inspiruje? Trudno powiedzieć. Myślę, że wszystko co się dzieje dookoła, to co widzę na co dzień.

7. Jak widzisz przyszłość firmy? I jakie masz plany na przyszłość?

Plany są bardzo rozwojowe, ale o tym na razie ciiiiicho sza :)

8. Czy brakuje ci czasem weny? Jeśli tak to jak sobie z tym radzisz?

Kiedy brakuje weny – zmuszam się do pracy. Czasem na siłę siadam i kombinuję. Często jest tak, że wena pojawia się w trakcie takiego niby bezproduktywnego siedzenia i – nie wstaję od komputera przez najbliższe kilka godzin. Ale nie zawsze, czasami weny nie ma i już. Żadne zmuszanie jej nie pomaga. Wtedy odpuszczam i wracam do tematu następnego dnia, za dwa dni, za tydzień ;)

9. Co być poradziła osobom zaczynającym przygodę ze scrapbookingiem?

Hmmm, to trudne pytanie, ponieważ ja też cały czas czuję się osobą zaczynającą przygodę scrapbookową :) Co bym poradziła? Żeby się tym bawili i żeby byli sobą w tej zabawie :)

10. Co chciałabyś przekazać naszym czytelnikom?

Chciałabym podziękować za to że tu jesteście :) zawsze – bo bez Was nie byłoby tego miejsca i szczególnie dzisiaj – za to, że będziecie bawić się z nami :)

Pozdrawiam Was gorąco!