Witajcie kochani!
Jest początek miesiąca i zaczynamy nasze wyzwania z przytupem! Na dobry start zapraszamy na Diabelskie Wyzwanie ze sponsorem!
Zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu z Mirellą Baniecką, właścicielką sklepu ZieloneKoty.pl oraz do podjęcia wyzwania, o którym przeczytacie poniżej :)
1. Powiedz nam coś więcej o sobie, co lubisz, kim jesteś, co Cię inspiruje i interesuje ?
Kim jestem? Tak jak każdy z nas - mam wiele życiowych ról :) Mam rodzinę, stadko zwierzaków, lubię kino, czytać, gotować, uprawiać ogród, podróżować, scrapować ... Właśnie, moim problemem życiowym jest to, że interesuje mnie wszystko, wszystkiego chciałabym spróbować, a inspiracja jest za każdym rogiem. Niestety doba ma tylko 24h ;)
2. Jak zaczęła się Twoja przygoda z rękodziełem?
Należę do pokolenia, które swoim dzieciństwem zahaczyło jeszcze o czasy, gdy w sklepach było NIC. "Rękodzieło" było codziennością. Jedyną drogą do zdobycia fajnego ciucha było wyciągnięcie z szafy i przefarbowanie ojcowskiego podkoszulka. Mam na swoim koncie nawet espadryle zrobione na szydełku na bazie podeszew wyciętych z chińskich tenisówek. Po prostu - robiłam to zawsze. Nie wiem kiedy się zaczęło i nigdy nie przypuszczałam, że kiedyś wypełni całe moje życie
3.Jak narodził się pomysł na Zielone Koty?
ZieloneKoty.pl to efekt wielu przypadków i splotów okoliczności. Kilka lat temu zajęłam się decoupage. Po pewnym czasie okazało się, że wychodzi mi to całkiem nieźle i że mam sporo czytelników swojego bloga. Wtedy wskutek przypadkowej rozmowy ze znajomą postanowiłam organizować sobotnie warsztaty. Taki impuls, nagła decyzja, która w innych okolicznościach mogła się nigdy nie zdarzyć. Potem to już była reakcja łańcuchowa - w czasie warsztatów działał mini sklepik z materiałami , potem sklepik działał dwa razy w tygodniu. Po dwóch latach zmęczona pracą na dwa etaty i brakiem wolnego czasu podjęłam decyzję o prowadzeniu sklepu z prawdziwego zdarzenia. Co prawda teraz, wbrew nadziejom, czasu wolnego mam jeszcze mniej - ale kocham swoją pracę :)
4. Co chciałabyś przekazać czytelniczkom Diabelskiego Młyna?
To co zapewne mówi tu wiele osób - bądźcie sobą i pielęgnujcie swoje pasje. Nie dajcie sobie wmówić, że nie jesteście w tym dobrzy albo że to nieważne. Jeżeli będziecie robić to co kochacie - na pewno przerodzi się to w coś dla Was bardzo dobrego.
Jest początek miesiąca i zaczynamy nasze wyzwania z przytupem! Na dobry start zapraszamy na Diabelskie Wyzwanie ze sponsorem!
Zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu z Mirellą Baniecką, właścicielką sklepu ZieloneKoty.pl oraz do podjęcia wyzwania, o którym przeczytacie poniżej :)
1. Powiedz nam coś więcej o sobie, co lubisz, kim jesteś, co Cię inspiruje i interesuje ?
Kim jestem? Tak jak każdy z nas - mam wiele życiowych ról :) Mam rodzinę, stadko zwierzaków, lubię kino, czytać, gotować, uprawiać ogród, podróżować, scrapować ... Właśnie, moim problemem życiowym jest to, że interesuje mnie wszystko, wszystkiego chciałabym spróbować, a inspiracja jest za każdym rogiem. Niestety doba ma tylko 24h ;)
2. Jak zaczęła się Twoja przygoda z rękodziełem?
Należę do pokolenia, które swoim dzieciństwem zahaczyło jeszcze o czasy, gdy w sklepach było NIC. "Rękodzieło" było codziennością. Jedyną drogą do zdobycia fajnego ciucha było wyciągnięcie z szafy i przefarbowanie ojcowskiego podkoszulka. Mam na swoim koncie nawet espadryle zrobione na szydełku na bazie podeszew wyciętych z chińskich tenisówek. Po prostu - robiłam to zawsze. Nie wiem kiedy się zaczęło i nigdy nie przypuszczałam, że kiedyś wypełni całe moje życie
3.Jak narodził się pomysł na Zielone Koty?
ZieloneKoty.pl to efekt wielu przypadków i splotów okoliczności. Kilka lat temu zajęłam się decoupage. Po pewnym czasie okazało się, że wychodzi mi to całkiem nieźle i że mam sporo czytelników swojego bloga. Wtedy wskutek przypadkowej rozmowy ze znajomą postanowiłam organizować sobotnie warsztaty. Taki impuls, nagła decyzja, która w innych okolicznościach mogła się nigdy nie zdarzyć. Potem to już była reakcja łańcuchowa - w czasie warsztatów działał mini sklepik z materiałami , potem sklepik działał dwa razy w tygodniu. Po dwóch latach zmęczona pracą na dwa etaty i brakiem wolnego czasu podjęłam decyzję o prowadzeniu sklepu z prawdziwego zdarzenia. Co prawda teraz, wbrew nadziejom, czasu wolnego mam jeszcze mniej - ale kocham swoją pracę :)
4. Co chciałabyś przekazać czytelniczkom Diabelskiego Młyna?
To co zapewne mówi tu wiele osób - bądźcie sobą i pielęgnujcie swoje pasje. Nie dajcie sobie wmówić, że nie jesteście w tym dobrzy albo że to nieważne. Jeżeli będziecie robić to co kochacie - na pewno przerodzi się to w coś dla Was bardzo dobrego.
Temat wyzwania to:
ZIELONO MI
Zapraszamy Was do wykonania dowolnej pracy, inspirowanej kolorem zielonym :)
Nagrodą w wyzwaniu jest BON o wartości 50 zł do wykorzystania w sklepie ZIELONEKOTY.PL
Oto garść inspiracji od zespołu projektantek sklepowych:
Ada
Joanna
Zespół Diabelskiego Młyna zinterpretował temat tak:
Anniko
Oto garść inspiracji od zespołu projektantek sklepowych:
Ada
Joanna
Anniko
Karola
Sllonecznik
Smile_Art
AniaOffca
Nats
Maguda
Jeśli nie wiecie, gdzie szukać zieloności sklep ZieloneKoty.pl przygotował już małą ściągę odpowiednich materiałów TUTAJ.
Czujecie się zainspirowani? Czujecie wiosnę? :)
Na Wasze prace czekamy do 19 kwietnia do godziny 23:55.
Dla pewności TUTAJ znajdziecie zasady wyzwań, a TUTAJ instrukcje zgłaszania prac :) Powodzenia i bawcie się dobrze!
Maguda & DT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz